Z pamiętnika Korony Dożynkowej - ubieramy

Patrycja Murlowska

12 sierpień 2015

No i zaczęło się...

 

Od środy zaczęłyśmy ubierać naszą Panią. Najpierw krzyż i złote okręgi z kukurydzy.

Mieliśmy też gości z świetlicy. Pani Dorota przyprowadziła duże wsparcie. Dziękujemy :)

My tu gadu gadu a korona sama się nie ubierze, więc sekatory, nożyczki i pistolety do kleju poszły w ruch.

Dbamy o każdy szczegół.

 

 Przy pleceniu korony dwie pary rąk to minimum a jednocześnie maksimum. Trzeba uważać aby współpracownikowi nie przywiązać palców.

Pleciemy, pleciemy...

... i są. Cztery górne ramiona gotowe. Teraz już widać jak pracy ubywa.

Ciekawych dalszej części ubioru naszej Korony Dożynkowej zapraszam już wkrótce do "Pamiętnika Korony Dożynkowej".

 

Pozdrawiam serdecznie

Patrycja Murlowska